wtorek, 31 maja 2011

Georgetown - UNESCO się nie myli!

Żeby nie było - za dnia w ciągu 15 minut znaleźliśmy super pokój w bardzo dobrej cenie 30zł na dobę. Nowiutki, czyściutki, co ważne nowa klimatyzacja i wystrój super, taki w stylu kolonialnym. No nie można nocą wjeżdzać do nowego miasta ;)

Georgetown wciąga i zaurorcza. Małymi uliczkami chodzić można bez końca. 
Można się przenieść na chwilę do Chin, a za chwilkę do Indii. Można znaleźć wypasione nowoczesne centrum hadlowe, żeby za moment zapatrzeć się na monumentalny i postkolonialny City Hall.

Jest stara część Georgetown - nie wyremontowana, malowniczo zaniedbana, gdzie można poczuć, że każdy domek ma własną historię i duszę.

Jest  też część wyremonotwana, gdzie wręcz możesz dotknąć bogactwa i przepychu kolonializmu





Brak komentarzy: