Tak nam się właśnie przypomniało, że nie wrzuciliśmy na bloga filmików z przejazdu rowerami z La Paz do Coroico. No dobra.... w sumie to Borys nam przypomniał :) Tak czy siak lepiej później niż wcale i coś tam wrzucamy :) bo tam to fajnie było, więc fajnie jest sobie poprzypominać fajnie spędzone chwile... no a przy okazji oderwać się od warszawskiego stylu życia ;)
Początek trasy. Wyjechaliśmy jako ostatni ale ze względu na małą grupę szybko zaczęliśmy wyprzedzać tych, którzy wystartowali wcześniej :) Granatowy kask to Remisiek :) żółty to Brazylijczyk nam towarzyszący.
Początek trasy. Wyjechaliśmy jako ostatni ale ze względu na małą grupę szybko zaczęliśmy wyprzedzać tych, którzy wystartowali wcześniej :) Granatowy kask to Remisiek :) żółty to Brazylijczyk nam towarzyszący.
Kolejna część :)
I jeszcze jeden :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz